Action box — mój sposób na wyciąganie wniosków

Podzielę się dzisiaj z Wami moim pomysłem, dzięki któremu zazwyczaj nie popełniam 2x tych samych błędów. 

Podczas nauki fiszek z angielskiego, ładnych kilka lat temu — znalazłem puste kartki, które służyły do uzupełniania. Postanowiłem je wykorzystać do spisywania dobrych praktyk podczas codziennej pracy, a także pytań, zmuszających do myślenia i refleksji. 

Przykłady kilku z nich: 

  1. Przypisywanie osób do ustalonych elementów na spotkaniach + określenie, do kiedy coś zostanie zrobione.
  2. Jeżeli piszesz wiadomość, opisuj od razu to, czego potrzebujesz.
  3. Nie angażuj się w projekt za mocno, wykorzystując swój background programistyczny.
  4. Czy na projekcie jest porządek? Czy wszyscy dookoła wiedzą, co się dzieje?
  5. Czy na spotkaniu nie palimy czasu? Czy szukamy konkretnych akcji na rozwiązanie problemu?
  6. Czy osoba, od której czegoś potrzebuję, ma wszelkie dostępy do dokumentów, które wysyłam?

Czy wiesz, że dzielę się nimi w newsletterze? W każdą środę prosto do Twojej skrzynki! Co myślicie o takim podejściu? Czy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby, na wyciąganie lekcji z porażek swoich oraz innych? 

Facebook
LinkedIn