Jak przestać odkładać rzeczy na później? Odwrotny harmonogram i wsteczny kalendarz.

Każdy z nas, ma 24 godziny w ciągu doby. Jak to się jednak dzieje, że jedni lepiej wykorzystują ten czas od innych? Istnieje wiele sposobów, na zwiększenie produktywności.
Jednym z nich jest kalendarz. Być może zdarzyło Ci się korzystać z takiego sposobu, w którym planowałeś sobie cały tydzień i każdy konkretny dzień. Początkowe dni może jakoś wychodziły, ale nadszedł taki dzień, gdzie wypadło Ci coś nieplanowanego i po jakimś czasie, porzuciłeś planowanie za pomocą kalendarza. Miałem podobnie, jednak jest na to rozwiązanie …

Odwrotny harmonogram

W tym przypadku, również korzystamy z kalendarza, ale zaczynamy planowanie od przyjemności.

Czy zdarzyły Ci się dni, w których rezygnowałeś ze spotkania z kolegami na mieście, ponieważ musiałeś się czegoś uczyć? W praktyce, był to piątek i stwierdziłeś, że jednak należy Ci się odpoczynek i wieczór spędziłeś przed telewizorem. Tym sposobem:

  • nie spotkałeś się ze znajomymi, bo miałeś poczucie winy, że jednak powinieneś się uczyć
  • spędziłeś wieczór przed telewizorem, rezygnując z nauki i rozrywki z kolegami

„Odwrotny harmonogram to tygodniowy kalendarz, zawierający zaplanowane rozrywki, dzielący tydzień na części, z którymi można sobie poradzić, po których następują przerwy, posiłki, zaplanowane spotkania z ludźmi i rozrywka. […] Poza tym rozpoczęcie pracy jest łatwiejsze, ponieważ pół godziny pracy to za mało, żeby kogoś zniechęcić, ale wystarczająco dużo, aby zacząć działanie i zrobić sobie przerwę lub otrzymać nagrodę. […] Ponieważ rozpoczyna się od planowania odpoczynku, rozrywki i przyjemnie spędzanego czasu z przyjaciółmi, omijana jest jedna z pułapek typowych programów walki z odkładaniem działania, które zaczynają się od planowania pracy, tym samym tworząc wizję życia pozbawionego rozrywki i swobody.”

W praktyce, oznacza to, że zaczynamy planować bloki czasu, w których będziemy robić coś przyjemnego. Może to być wyjście do kina, znalezienie czasu na czytanie książek czy też wyjście na spacer / siłownię. W pozostałym wolnym czasie, rozpoczyna się pracę i kontynuuje przez zaledwie 30 minut. Dokładnie tak, pracujemy nie więcej niż 30 minut każdego dnia. Jest jeden haczyk, praca powinna być produktywna. Oznacza to, że wyłączamy fejsbuka, odkładamy telefon i skupiamy się nad zadaniem, które mamy do wykonania.

Watro tutaj skorzystać, z jakiegoś programu do mierzenia czasu, żebyśmy mogli pod koniec tygodnia, sprawdzić, ile czasu udało nam się produktywnie przepracować.

Poprzez takie podejście i wykorzystanie rozrywki bez poczucia winy, sprawimy, że wzrasta nasza produktywność, jesteśmy bardziej wypoczęci i zrelaksowani a przede wszystkim, mamy poczucie równowagi w życiu.

Wsteczny kalendarz

Polega on, na planowaniu pracy wstecz. Rok temu, nie znałem tej metody i zapisałem się na Runmageddon, a dokładniej na dwa biegi, w sobotę i niedzielę. Byłem ambitny, troszkę nawet za bardzo. Oczywiście, po biegu w sobotę, nie byłem w stanie się ruszyć, a sama myśl, o pokonywaniu tych samych przeszkód jeszcze raz, na dłuższym dystansie sprawiała że boli – najlepszym, co mogłem zrobić, to rezygnacja z biegu w niedzielę.

Można mieć ambicje, można myśleć, że ma się formę, w tym biegu jednak jej nie miałem. W tym roku, postanowiłem, że będzie inaczej, z pomocą przychodzi mi wsteczny kalendarz.

„Kiedy wyobrazisz sobie kilka mniejszych ostatecznych terminów – wszystko pod kontrolą – paraliż spowodowany przez próby ukończenia dużego projektu (z bezpośrednimi konsekwencjami w przypadku porażki) zniknie. Planując osobiste terminy, uzyskasz pewną kontrolę nad pracą i zostawisz przerwy na odpoczynek pomiędzy krokami. […] Wsteczny kalendarz rozpoczyna się od ostatecznego terminu zakończenia projektu, a następnie krok po kroku przesuwa się w kierunku teraźniejszości, w której możesz skoncentrować energię na rozpoczęciu działania.”

Jak to wygląda w praktyce?

Zaczynamy od ostatecznej daty, a następnie rozpisujemy, co powinno się wydarzyć przed samym wydarzeniem, tak długo, aż dojdziemy do teraźniejszości. Podzielę się z Tobą przykładem: chcę wystartować w tym roku, po raz kolejny w Runmageddonie:

13.04.2019 – start w Runmageddonie
07.04.2019 – ostatni trening na siłowni
05.04.2019 – ostatni bieg na 15 km
31.03.2019 – waga 87 kg
23.03.2019 – sprawdzam formę na dystansie 15km
04.03.2019 – w każdej wolnej chwili, robię pompki i burpees
02.03.2019 – sprawdzam formę na dystansie 10km
01.03.2019 – zmieniam plan treningowy na bardziej intensywny
28.02.2019 – waga 90 kg
23.02.2019 – wprowadzam odpowiednie poprawki, w celu osiągnięcia formy na bieg
11.02.2019 – zapisuję się na bieg
09.02.2019 – sprawdzam formę w podciąganiu i burpees
02.02.2019 – sprawdzam formę na dystansie 5 km, zwiększam czas na bieżni do 30 minut
31.01.2019 – waga 94 kg
02.01.2019 – rozpoczynam trening na siłowni 3x w tyg i dodaję do tego bieganie na bieżni, zmieniam nawyki żywieniowe na zdrowsze
17.12.2018 – organizuję sobie karnet na siłownię od stycznia, zapisuję obecną wagę i planuję realną, którą będę mieć przed startem

Jak widzisz, dzięki takiej rozpisce, łatwiej jest wykonać pierwszy krok i przygotować się, poprzez wyznaczanie sobie jakiś terminów ostatecznych, dzięki którym, będziemy mogli podjąć odpowiednie działania, jeżeli coś nie będzie szło zgodnie z planem.

Podsumowanie

Stosowanie tych technik, sprawia, że mamy poczucie równowagi w życiu. Nasza rozrywka jest bez poczucia winy, a praca staję się bardziej produktywna. Z czasem, przestajemy odkładać zadania na później i nie boimy się robić pierwszych kroków, ponieważ jesteśmy w stanie tak sobie wszystko rozpisać, że sam paraliż przed wykonaniem czegokolwiek, już na nas nie działa.

„Podejmij niedoskonałą, doskonale ludzką próbę”.

Facebook
LinkedIn