Z pewnością wielokrotnie słyszeliście o pytaniach rekrutacyjnych, które owiane legendą budzą zaciekawienie, ale też grozę wśród wielu osób. Okazuje się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. W dzisiejszym poście postaram się przybliżyć Wam ten temat i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Co to w ogóle znaczy, że pytanie jest nietypowe?
Pytaniem nietypowym, według mnie, możemy nazwać takie, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ma ono na celu sprawdzenie kreatywności oraz umiejętności rozwiązywania problemów, radzenia sobie z niewygodnymi sytuacjami.
Moje doświadczenie, pozwala mi podzielić się kilkoma takimi przykładami:
Do prezydenta miasta Wrocław, przyjeżdża Barack Obama i trzeba umyć wszystkie okna w mieście. Masz własną firmę, która zajmuje się myciem okien. Ile jest okien we Wrocławiu? Jaki będzie koszt umycia jednego okna? Masz 30 sekund na przygotowanie. – to jedno z pytań, z którym się spotkałem.
To pytanie, wbrew pozorom, nie sprawdza naszych zdolności matematycznych. Według mnie, liczy się tutaj sposób, w jaki dojdziemy do rozwiązania oraz jego uzasadnienie. Jak ja sobie poradziłem? Oszacowałem liczbę mieszkańców, wyliczyłem ile może być domków jednorodzinnych, bloków oraz wszelkich innych dużych budynków, korporacji. Następnie założyłem ile każdy z tych budynków może mieć okien. Skończyło się to na tym, że koszt umycia jednego okna, według moich obliczeń, wyniósł złotówkę, a umycie wszystkich okien kosztowało ponad 4 miliony. Oczywiście ta liczba nie jest poprawna. Jednak oceniane w tym przypadku było podejście do pytania, sposób logicznego myślenia, uzasadniania swojej odpowiedzi oraz kreatywność.
Wytłumacz pięcioletniemu dziecku (podczas rozmowy, tym dzieckiem był kolega Jaś), czym jest baza danych i do czego jest potrzebna. – to kolejne znane mi pytanie.
Tym razem sprawdzana jest umiejętność przekazywania informacji do osób mniej technicznych. Moja odpowiedź była następująca:
Baza danych jest to taka maszyna, która pozwala na uporządkowanie wszystkich zabawek, które posiadamy. Do czego jest ona nam potrzebna? Wyobraź sobie Jasiu, że przychodzi do Ciebie na dwie godziny twój ulubiony kolega Marcin. Chcecie pobawić się niebieskimi smokami. Jednak w pokoju jest straszny bałagan i bardzo ciężko jest znaleźć wybrane zabawki. Wiecie, że na pewno znajdują się one w pokoju, ale nie wiadomo gdzie są. Gdybyście zrobili porządek, ułożyli odpowiednio wszystkie zabawki: osobno kolorowe smoki, osobno samochody, klocki lego, nie tracilibyście czasu na szukanie i spędzili więcej czasu na zabawie. Uporządkowany pokój z zabawkami, możemy porównać do bazy danych.
W tym pytaniu chodzi o to, żeby uwolnić swoją wyobraźnie i przestać myśleć schematycznie. Musimy na chwilę postawić się na miejscu osoby, która nie ma pojęcia, czym jest baza danych i opisać to w sposób zrozumiały dla niej, bez używania słownictwa specjalistycznego.
Gdzie widziałbyś siebie za 5, 8, 10, 15 lat?
Przy takim pytaniu, warto znać możliwe ścieżki rozwoju, czy to na danym stanowisku, czy też w firmie, do której aplikujemy. Jeżeli chcemy zostać programistą, zaczynamy od stanowiska juniora. Za 5 lat, moglibyśmy więc widzieć się jako web developer, a za osiem jako senior web developer. Po dziesięciu latach moglibyśmy zostać team leaderem, a po 15 kierownikiem team leaderów. Jeżeli udzielimy takiej odpowiedzi, osoba rekrutująca wie już, że jesteśmy otwarci na rozwój oraz zdobywanie nowego doświadczenia.
Co na temat rekrutacji oraz nietypowych pytań, sądzą osoby, która na co dzień mają z tym do czynienia?
Postanowiłem dowiedzieć się tego, od znajomych osób z firmy technologicznej Mindbox. S.A.
Autorami odpowiedzi są Aleksandra Dębicka-Łaśko – Recruitment Manager oraz Magdalena Szymoniuk – Sales & Delivery Senior Specialist
Co według Was oznaczają pytania nietypowe?
Nietypowe pytania wychodzą poza standardowe szablony rozmów rekrutacyjnych, które najczęściej można znaleźć w trakcie przygotowań do spotkania. Mają one uruchomić i pokazać naszą kreatywność, podejście do nowości, nieznanych sytuacji. I właśnie pytania, które dotykają nieznanych nam tematów lub podchodzą do tematu z zupełnie innej strony są uznawane za nietypowe. Przykłady takich pytań to:
- „Jakich pięć zastosowań posiada agrafka?”
- „Jak wyglądałby świat gdybyśmy potrafili latać?”
- „Gdybyś był superbohaterem, którego byś wybrał?”
- „Ile piłek golfowych jest potrzebnych, aby wypełnić autobus?”
- „Jaka piosenka najlepiej oddaje twoje nastawienie do pracy?”
- „Czy Twoja średnia ze studiów odzwierciedla Twój rzeczywisty potencjał?”
- „Czy życie Cię fascynuje?”
- „Podaj pięć zastosowań zszywacza poza zszywaniem kartek”
- „Oceń mnie jako rekrutera w skali od 1 do 10.”
I jaką wiedzę takie pytania dają rekruterowi?
To jedne z wyjątkowo trudnych pytań, które mają za zadanie sprawdzić kreatywność kandydata do pracy, jego krytyczne myślenie i radzenie sobie w sytuacjach stresujących.
Jak kandydat może je wykorzystać aby się wykazać? Jakie odpowiedzi są najbardziej cenione? Jak z nich wybrnąć?
Odpowiedzi na nieszablonowe pytania pokazują tok myślenia kandydata i umiejętność wychodzenia poza schematy. Uruchamiają wyobraźnię, pokazują, jak potrafi działać w sytuacjach nagłych, nietypowych. Odpowiadając na tego typu pytania, Kandydat w łatwy sposób może pokazać się jako osoba posiadająca umiejętność odnalezienia się w nowych sytuacjach. Często generująca ciekawe pomysły. Oczywiście nie każde stanowisko wymaga kreatywności, wychodzenia poza szablony i ustalone schematy. Istotna jest kwestia adaptacji do różnorodnych warunków i działania nawet gdy sytuacja w naszej ocenie jest niespodziewana.
Czy na nietypowe pytanie można odpowiedzieć źle?
Tak naprawdę nie ma tutaj złych odpowiedzi. To brak odpowiedzi jest niepożądany. Każdy logiczny argument, czy nawet poruszający się w sferze abstrakcji – pokazuje możliwości intelektualne ale również adaptacyjne kandydata. Nasze odpowiedzi, wskazują na sposób myślenia, racjonalizm, kreatywność itp.
Jakie błędy można popełnić przy pytaniach nietypowych?
Największy błąd to odpowiedź pt. „nie wiem” lub przyjęcie pretensjonalnego tonu. Zadane pytania mogą oczywiście zniechęcić lub w niektórych sytuacjach nieco skrępować sytuację. Ważne aby umiejętnie poradzić sobie z taką atmosferą. Jednak rekruter także może w takiej rozmowie popełnić błąd. Należy pamiętać, że nie wszyscy są otwarci na takie nietypowe rozmowy, można nimi niechcący zablokować bardzo dobrego np. technicznie kandydata. Dlatego wspomniane pytania to seria tych z puli „dodatkowych” – nie stanowią one podstawy całej rozmowy.
Jak widzicie – nie powinniśmy bać się nietypowych pytań. Mają one na celu sprawdzenie naszej kreatywności oraz nieszablonowego myślenia. Pamiętajmy o tym, że nie ma złych odpowiedzi na te pytania. Każdy z nas odpowie na nie w inny sposób. I tak naprawdę nie da się do nich przygotować.
Jeśli jesteście ciekawi – pytaniem, które, o dziwo, najbardziej mnie zaskoczyło i szczerze nie byłem na to przygotowany, było: „Czy masz do nas jakieś pytanie?”
Niestety, odpowiedziałem na nie: „myślę że nie”. Dziś wiem, że mogłem dać lepszą odpowiedź. Najprostszym pytaniem, jakie możemy w takiej sytuacji zadać to „skąd wzięła się nazwa firmy?”. Oczywiście pod warunkiem, że jej historia nie widnieje na stronie www ;). Możecie też zapytać jakie są możliwości rozwoju w firmie (to świadczy o Waszych ambicjach) lub w jak dużej grupie będziecie pracować. Wykażecie się rzeczywistym zainteresowaniem stanowiskiem, na które aplikujecie.
Pamiętajmy też o tym, że w życiu bardzo ważna jest pasja. Jeżeli rekruter po rozmowie z nami, dojdzie do wniosku, że to co robimy, sprawia nam przyjemność, nasza szansa na zatrudnienie wzrasta. Każdy chciałby pracować z ciekawymi ludźmi, zarażającymi swoim podejściem do życia innych. Nietypowe pytania, pozwalają nam się otworzyć i dać poznać innym. Uczą również, jak radzimy sobie w stresujących i nietypowych sytuacjach.
Czy znacie jakieś pytania, które zaskoczyły Was na rozmowie? Jak sobie z nimi poradziliście?