Podzielę się dzisiaj z Wami moim pomysłem, dzięki któremu zazwyczaj nie popełniam 2x tych samych błędów.
Podczas nauki fiszek z angielskiego, ładnych kilka lat temu — znalazłem puste kartki, które służyły do uzupełniania. Postanowiłem je wykorzystać do spisywania dobrych praktyk podczas codziennej pracy, a także pytań, zmuszających do myślenia i refleksji.
Przykłady kilku z nich:
- Przypisywanie osób do ustalonych elementów na spotkaniach + określenie, do kiedy coś zostanie zrobione.
- Jeżeli piszesz wiadomość, opisuj od razu to, czego potrzebujesz.
- Nie angażuj się w projekt za mocno, wykorzystując swój background programistyczny.
- Czy na projekcie jest porządek? Czy wszyscy dookoła wiedzą, co się dzieje?
- Czy na spotkaniu nie palimy czasu? Czy szukamy konkretnych akcji na rozwiązanie problemu?
- Czy osoba, od której czegoś potrzebuję, ma wszelkie dostępy do dokumentów, które wysyłam?
Czy wiesz, że dzielę się nimi w newsletterze? W każdą środę prosto do Twojej skrzynki! Co myślicie o takim podejściu? Czy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby, na wyciąganie lekcji z porażek swoich oraz innych?